wtorek, 12 sierpnia 2014

Dzisiaj szybciutko...

...wpadam tylko na chwilkę żeby pokazać mój nowy wisior

Nie skończyłam też mojej serwetki w sensie,że nie dotrwałam do dziesiątego okrążenia, bo już znalazła nowego właściciela. W sumie jest dość spora bo ma jakieś 25cm . Nie jest idealna ale nauka czyni mistrza i zaczęłam już kolejną z tego samego wzoru



Chciałam też się pochwalić moim asparagusem, który mnie zaskoczył i sobie zakwitł . Jestem zdziwiona  ponieważ kupiłam go niedawno w markecie za parę groszy i miał być tylko chwilową dekoracją , a on się wziął rozrósł i nawet zakwitł.

Na dzisiaj tyle . Pozdrawiam was  gorąco w ten deszczowy wieczór i dziękuję za wasze odwiedziny.
                                                                                                                                    Lusia.           

3 komentarze:

  1. ty Lusiu jak zwykle ostatnio wpadasz na bloga tylko na chwilke - oj ja juz sie pogubilam nie tylko z toba ale ze wszystkimi - wisior masz cudowny a frywolitka przepiekna - i prosze wpadaj tu czesciej bo ja zaraz ide pisac posta i omarudze troche - papappa buziaki sle Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz ja trochę pomarudzę ,że doba za krótka , no bo wakacje cała piątka w domu a i jeszcze siostrzeńcy i bratankowie też lubią do nas przyjechać, chociaż ciotka jędza sprzątać po sobie karze oni i tak chcą do cioci. A jeszcze sklep i dwa blogi do prowadzenia no i projekt . Także czasami nie pamiętam jak się nazywam :-) Ale co tam życie mamy tylko jedno i trzeba czerpać z niego garściami . Pozdrawiam ciepło i szybciutko wracaj do zdrowia

      Usuń
  2. zaprzyjażniasz się z frywolitką-super

    OdpowiedzUsuń