No i znowu zaniedbałam bloga:-( . Niestety zbliża się rok szkolny i zakupy to już nie przyjemność a horror, bo ubrania i buty muszą podobać się mamie, dziecku i spełniać oczekiwania taty (czyli być trwałe, funkcjonalne i w przystępnej cenie) a znalezienie czegoś co zadowoli wszystkich to prawdziwy cud:-).... No to biegam po sklepach i szaleję ... z rozpaczy , że nic nie ma.
Dobra ,koniec marudzenia już pokazuję co tam wykręciłam......
...to mamy wisiorek z posrebrzanego drucika i łezki lampwork zawieszony na satynowym sznureczku. Mógłby mieć jakiś ozdobny łańcuszek ale mnie podoba się taki prosty ,no i cena też będzie przystępniejsza ,bo zrobiłam z myślą że wystawię na zbliżających się dożynkach.
A tutaj mamy bransoletkę też z drucika posrebrzanego ze szklanymi koralikami i metalowymi kuleczkami, zdjęcia nie oddają pełnego efektu .
Oczywiście powstaje cała masa innych różności ale zawsze brak czasu na robieni zdjęć.
Dzisiaj już kończę i wracam do pracy .
Dziękuję gorąco za wasze odwiedziny oraz miłe komentarze jakie zostawiacie pod postami. Zwłaszcza Elu Tobie dziękuje za docenienie mojego obrazka pergaminowego, bo dla mnie jesteś mistrzem w tej technice. Cieszę się ,że pobyt w szpitalu skończył się dobrze i życzę szybkiego powrotu do "normalności" ;-) Zajrzyjcie do Eli bo cuda tworzy.
Pozdrawiam gorąco Lusia
piękne kręciołki
OdpowiedzUsuńLudwiko takie kręciołki są niesamowicie piękne - robią wrażenie bardzo mi się podoba ta bransoleta ale osobiście bym wolała z koralikami w kolorze ecru - cudenka - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńŚwietna biżuteria:)
OdpowiedzUsuń