niedziela, 3 maja 2015

Uwielbiam ten czas kiedy przyroda już się obudziła i teraz pije poranną kawkę ;) Moje drzewo renklodowe pięknie kwitnie roztaczając dookoła słodki zapach, a z jego korony dochodzi rozkoszne bzyczenie pszczół. Na polach zaczął już kwitnąć rzepak pachnąc równie słodko, no i nareszcie przestało padać i wiać jestem tak szczęśliwa, że serce chce z piersi się wyrwać.
Ale powiało romantyzmem ale tak właśnie się czuję lekka jak piórko i pełna energii.
                          A to mój migdałek- zawsze z niecierpliwością czekam na jego kwitnienie

Dzisiaj pokażę kolejne gorsety zrobiłam je dla jubilatów z okazji złotych godów (50 lat razem-zawsze mam problem z zapamiętaniem nazw tych pełnych rocznic) zamiast kwiatów miało być wino, a skoro wino to i obowiązkowo gorset.
Ja też odliczam kolejne lata do tej rocznicy, zostało nam jeszcze 34:) i szczerze to chciałabym w tym wieku wyglądać tak dobrze jak ciocia. 

Dobra koniec dygresji pokazuję co zrobiłam- tylko dwie fotki,bo reszta nie chce się załadować  

Zmykam zanim mnie technologia wkurzy i zepsuje humor;).
 Przyjemnego tygodnia życzę 
                                             Lusia 
Dziękuję że tu  zaglądacie ;)