Witajcie kochani, trochę zaniedbałam bloga mam nadzieję, że jeszcze trochę i moja sytuacja się unormuje. W moim życiu szykują się zmiany i trochę z tym komplikacji-mnóstwo załatwiania i biegania po urzędach. Wolę już pracować w ogrodzie w pocie czoła, niż biegać od jednego pokoju do drugiego i omawiać coś w dziwnym " narzeczu". Jak już wszystko będzie zapięte na ostatni guzik to o wszystkim napiszę. Dziękuję Wam za to, że tu zaglądacie i Wasze komentarze. Mało ostatnio "tworzyłam" ale pokażę moje wypociny. Trochę poćwiczyłam z pergaminem. Ta ze złotym elementem wyszła trochę krzywo ale ze srebrnym już lepiej.
Posupłałam na igiełce (chyba się nie przekonam do czółenka, ale kto wie...może) i wyszła mi taka bransoletka.
Schemat znalazłam tutaj muszę jeszcze zamówić zapięcia bo mi jakoś wszystkie wyszły:-) No i jeszcze wykręciłam taki wisior
Zrobiony jest z drucika owiniętego cieńszym drucikiem. Zdjęcia są kiepskie ale kupuje nowy aparat więc jak do kompletu zrobię kolczyki to mam nadzieję, że już będzie wyrażniej;-) . Znajoma pokazała mi zdjęcie i zamówiła sobie taki komplecik, poszukałam trochę i znalazłam autora pomysłu oryginał znajdziecie tutaj. Pozdrawiam gorąco i do następnego wpisu.
Kochana fakt długo cię nie było ale czólenko trzymaj w łąpkach bo cuda robisz - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńMoje serce skradły obrazki na pergaminie:) Wspaniale wyszły :) Frywolitki równie cudne:) Trzymam kciuki a szybkie i pomyślne załatwienie wszystkich spraw :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa. Już niedługo zdradzę co tam wyombinowałam
Usuń